Są zespoły, które jedni kochają, a inni nienawidzą. Zespoły, które wzbudzają spore kontrowersje i grają muzykę, która przez niektóre osoby nie potrafi zostać zaakceptowana. Po części takim zespołem jest amerykański Mastodon, który w swojej muzyce łączy tak wiele stylów, że ciężko sklasyfikować go do któregoś konkretnego. mamy tu więc połączenie progresywnego metalu, metalcore’u, a nawet thrash, heavy, death czy doom metalu. Charakterystycznym aspektem grupy jest to, że gra ona niezwykle skomplikowane motywy, do których wykonania, należy posiadać naprawdę spore umiejętności. Do tego potężne, gitarowe riffy, które na pewno przypadną do gustu każdemu, kto lubi naprawdę potężne szarpnięcie strun gitary elektrycznej. Jeżeli dodamy do tego wokal Troya Sandersa, który raz jest growlem, a raz do złudzenia przypomina to, co niegdyś za mikrofonem wyprawiał Ozzy osbourne – mamy cudo nie do podrobienia. Zespół istnieje od 1999 roku, a już zdobył ogromną popularność i grał koncerty z takimi tuzami jak Slayer, Slipknot czy Deftones. Odpowiedź na pytanie „co gra mastodon”, prosta nie jest. jedno jest pewne – to agresywna, skomplikowana muzyka, który metalowej scenie nie przynosi ani krzty wstydu. Wręcz przeciwnie – jest od pewnego czasu jej prawdziwą dumą.