Bazylia znana była już wiele tysięcy lat temu. Pierwsze wzmianki o jej stosowaniu odkryto w indyjskich księgach Wedach. Pochodzą z tysięcznego roku przez naszą erą. Były znane w starożytnej Grecji i Egipcie. Naukowcy przypuszczają, że do basenu Morze Śródziemnego bazylia przedostała się za sprawą podróży Aleksandra Wielkiego. Popularność tej rośliny stale rosła, jednak największą popularnością cieszy się od szesnastego wieku do dziś. Wtedy właśnie, pięć wieków temu, zaczęto uprawiać bazylię na masową skalę w ogrodach należących do klasztorów. Stosowano ją jako lek, ale i coraz częściej po prostu jako znakomitą przyprawę, która dodatkowo ułatwiała trawienie niektórych ciężkich do strawienia potraw. Uprawy były szczególnie popularne w pierwszej fazie popularności w ogrodach przyklasztornych. Z czasem bazylia weszła do uprawy powszechniej, to znaczy można ją było znaleźć w niemal każdym ogródku wiejskim czy dworskim w cieplejszych krajach Europy. Niezbyt trudna w uprawie, za to o doskonałych właściwościach smakowych, podbiła serca mieszkańców Europy. Dziś stosowana bodaj najpowszechniej ze wszystkich przypraw poza pieprzem, jest bardzo znana, uprawiana na ogromnych plantacjach przemysłowych na szeroką skalę. Jest też wciąż popularna w przydomowych ogrodach, gdzie można ją uprawiać od wiosny do jesieni i czerpać takie same korzyści. Przez cały rok w sklepach dostępne są wyrośnięte krzaczki tej rośliny, które można używać w kuchni i hodować na parapecie okiennym, chociażby we własnej kuchni.