Wyrastające niemal jak grzyby po deszczu, gwiazdki pop, które marzą wielkiej sławie i ogromnych pieniądzach, bywają niezwykle irytujące. Na szczęście najczęściej marna w ich wykonaniu muzyka, nie wybija się ponad przeciętność i nie pozwala na zrobienie kariery. Są jednak dziewczyny, którym się udaje i które na stałe goszczą w sercach fanów. Jedną z takich osób jest słynna Britney Spears, która okrzyknięta została mianem „księżniczki popu”. Dla niektórych może wydawać się dziwne, że byle Britney potrafi sprzedać dziewięćdziesiąt milionów płyt, ale mimo wszystko, zasłużyła na to. Choć tworzy dość prostą muzykę popularną, to jednak robi to na najwyższym poziomie i stawianie jej obok takich tuzów jak Michael Jackson czy Madonna, nie jest nieporozumieniem. Britney zadebiutowała albumem „Babe One More Time” w 1998 roku i już wtedy osiągnęła wielką popularność. Kolejne albumy potwierdziły jej talent i sprawiły, że Britney stała się produktem markowym oraz jedną z najbardziej rozchwytywanych kobiet showbiznesu. Mimo pewnych kłopotów w życiu osobistym, z pewnością możemy liczyć na kolejne albumy i z niecierpliwością czekać, czy Britney poradzi sobie z kolejnym wyzwaniem – udowodnieniem wszystkim niedowiarkom, że wciąż jest najlepsza w tym co robi.